Jastrzębia Góra jest bardzo ciekawą miejscowością, której nie sposób poznać w jeden dzień. Każdy poranek przynosi nowe niespodzianki. Tak też było w piątek. Po śniadaniu pomaszerowaliśmy w stronę Rozewia, żeby odkryć nową atrakcję – latarnię.
Latarnia morska w Rozewiu zlokalizowana jest przy ul. Leona Wzorka 1. Patronem ulicy jest latarnik, który pracował tutaj w latach 1920-1939. We wrześniu 1939 r. - po wybuchy II wojny światowej - został przez nazistów zamordowany. Latarnia nosi imię Stefana Żeromskiego, który w latach 1920-1924 odwiedzał Rozewie - zamieszkiwał podobno nawet w latarni. Na dziedzińcu znajduje się pomnik Stefana Żeromskiego.
Latarnia ta znajduje się na terenie rezerwatu przyrody.
Po zwiedzeniu latarni zeszliśmy długimi schodami na punk widokowy, aby podziwiać piękny widok morza w tymże rezerwacie.
Po takiej wyprawie możemy śmiało powiedzieć, że jesteśmy prawdziwymi turystami, ponieważ jednorazowo pokonaliśmy 7 kilometrów, nie wliczając 200 schodów zejścia na plażę.
Sobota to czas odpoczynku – tak myśleliśmy, ale nasze wychowawczynie są niezmordowane w organizowaniu nam ciekawego pobytu. Kolejna atrakcja znajduje się we Władysławowie. Najpierw wizyta w pracowni bursztynu. Już teraz jesteśmy pewni, że w naszym kraju jest najwspanialszy bursztyn :). Wiemy również, jak rozpoznawać ten prawdziwy.
Pan bursztyniarz bardzo ciekawie opowiadał nam o tym pięknym sukcynicie.
Z pracowni bursztynu pojechaliśmy do Ocean Parku. Tutaj spotkaliśmy się z rozgadanym Błękitkiem, odbyliśmy wirtualną podróż w głąb morza i ziemi oraz widzieliśmy rekiny.
To już ostatnie wiadomości z naszej „Zielonej Szkoły”. Ostatnie dni wypełnione będą spacerami po plaży, zakupem pamiątek oraz pakowaniem. Już z niecierpliwością czekamy na spotkanie w Katowicach, żeby wszystko wam opowiedzieć.
Ostatni raz pozdrawiamy z Jastrzębiej Góry i do widzenia w szkole.
Uczniowie i wychowawczynie klas 3