Wiersze nagrodzone w Wojewódzkim Konkursie Poetyckim „Antologia Poezji Dziecięcej i Młodzieżowej”
Maciej Janocha 6a - laureat XX Wojewódzkiego Konkursu „Antologia Poezji Dziecięcej i Młodzieżowej"
Trening
Każdy poniedziałek to dzień bez litości,
bolą po nim mięśnie, stawy i kości.
Pocąc się obficie, gonimy jak mrówki –
tak wygląda każdy trening siatkówki.
Ćwiczymy odbiory i ataki plasem.
Trener jest cierpliwy
- krzyczy tylko czasem.
Setki odbić, przyjęć,
a na koniec zbiórka,
potem odpoczynek i w piątek
powtórka.
Laura Gorzela (7a) - laureatka XX edycji Wojewódzkiego Konkursu Poetyckiego „Antologia poezji dziecięcej i młodzieżowej” 2023/24
Odzwierciedlenie
Rozpacz rozdziera me serce,
Już nie oddam go w niczyje ręce.
Płynę przez rzekę mych łez,
Bo tu inaczej pachnie bez.
Kiedy księżyc jest w nowiu,
Z myślami kłócę się znowu.
Ma melodia czarna jak smoła,
A dusza potrzebuje Anioła.
Wielu ludzi, których poznałam,
Do masek porównywałam.
Odegrać rolę nadszedł czas,
A może lepiej uciec w las.
Zofia Nosek - laureatka XIX edycji Wojewódzkiego Konkursu Poetyckiego „Antologia poezji dziecięcej i młodzieżowej” 2022/23
Wiosna
Wiosna to pora radosna.
Na niebie śpiewają skowronki,
na łąkach kwitną dzwonki,
świeci słońce gorące.
A nocą żaby rechoczą.
Ptaszki wesoło ćwierkają,
gniazdka sobie zakładają.
Dla dzieci robią mieszkanie,
by nie stały się czyimś śniadaniem.
Spod liści wyszedł jeż,
bo wiosnę poczuł też.
Wszystko się prędko uwija,
bo wiosny czas szybko przemija.
Czy podoba nam się to, czy nie –
wiosna w końcu skończy się.
A po wiośnie przyjdzie lato,
ciepłe lato. Co ty na to?
XVIII tom "Antologii"
Julia Śpiewak (5b) - laureatka 2021/2022
Moja Wiosna
Dzisiaj szczęśliwa rano wstałam,
Przepiękne dźwięki usłyszałam,
Słodkie niczym miód zapachy,
Na dworze zakwitły piękne kwiaty.
Zajączek wskoczył w miękką trawę,
Wiewiórki zaczęły już zabawę,
Przyleciały piękne ptaki,
I pytają, kto to taki.
Na to mała żabka się odzywa:
„Dzisiaj wiosna przyszła chyba”.
Wiersz umieszczony w tomie XVIII Antologii Poezji Dziecięcej i Młodzieżowej - 2021/22
Paweł Piela
Wyścig
Za czym wszyscy tak gonią?
Za czym wszyscy tak biegną?
Przewracając się,
Depcząc innych.
Czy to wyścig szczurów?
Po co?
Dla kogo?
Komu dzisiaj się trzeba przypodobać?
Czy to jest naprawdę mi potrzebne?
Czy nie lepiej przystanąć…?
Złapać oddech,
Spojrzeć w niebo,
Obejrzeć zachód słońca,
Jaskółkę w locie,
Dostrzec gwiazdy,
Zerknąć pod nogi
i może raz nie rozdeptać tej mrówki…
I choć trochę…
Na chwilę odpocząć.
Zastanowić się nad życiem.
Tego życzę
Wam,
Sobie
i Wszystkim ,,Sprinterom".
------------------------------------------------------------------------------
Paweł Długajczyk
…
Czy mnie widzisz? – tak.
Czy mnie słyszysz? – tak.
Czy mnie znasz? – tak.
Czy na pewno?
Inaczej jest niż się wydaje.
Nie widzisz wszystkiego.
Nie słyszysz wszystkiego.
Nie przejrzałeś mnie na wylot.
Tajemniczy jestem niczym
widmo nieznanej nikomu
istoty.
Czy rozumiesz?
Człowiek – tak,
typowy – nie,
mężczyzna – tak,
normalny – nie.
A to wszystko dlatego,
że urodziłem się tym,
kim jestem.
Że jestem dziwykadłem
szalono – upiornym.
Za takiego mnie uważają.
A to nieprawda.
Tej rany nie uda się
łatwo zamknąć.
Potrzebuję pomocy.
Okażesz mi ją?
Klaudia Małyska
Życie
Życie… - czy ono nie jest cudowne?
Życie jest jak ciuchy modne.
Życie, ach…, życie, czemuż jesteś takie zmienne?
I piękne, i mierne, ale przynajmniej jesteś pełne.
Czasem jednak, życie, stajesz się mętne, bo nikogo koło Ciebie nie będzie.
Tom XII
Ignacy Kowalczyk
Ty
Tonę w twoich oczach.
Są zimne jak czarna skała,
która stoi samotnie na zboczach
i trafia mnie myśl mała.
Każdy chciałby zmienić świat,
ale on nawet nie jest tego wart.
Och, słodka, gdybyś wiedziała,
mogłabyś mieć wszystko,
ale i tak rzuciłabyś się w urwisko
i na końcu byś powiedziała:
Każdy chciałby zmienić świat,
ale on nawet nie jest tego wart.
Klaudia Małyska
Widząc
Najpierw kolory te jasne, radosne.
Następnie –
te ciemne i smutne.
Potem ludzi –
tych radosnych i tych smutnych,
tych cichych i rozgadanych,
skrytych i otwartych,
kochających i tych odtrącanych.
Następnie zwierzęta, które
na tle występują przyrody…
kwiaty, trawę i drzewa.
Narodziny i śmierć,
która nas czeka.
Cykl życia i jego koniec.
Tak to widzę…
i próbuję opisać to,
co widzę i czuję
Swoim sercem i wzrokiem.
Tom XIII
Maria Kupińska
Wiosna
Mam dla ciebie zagadkę:
Kiedy pogoda jest w kratkę?
Kiedy pada deszcz i świeci słońce?
Kiedy skaczą zające po łące?
Kiedy kwiaty zakwitają?
Kiedy ptaki na drzewach śpiewają?
Kiedy zachwycają motyle
i innych stworzonek tyle?
To wiosna nasza kochana!
Ciepła, przyjemna, na zielono ubrana!
Uśmiecha się do nas z każdej strony.
Cały świat jest cudownie wystrojony!
Marta Maroń
Artystka
Dłoń muśnięta farbą
Na czystym papierze zostawia ślad;
Ślad nieidealny, niejednolity
Jak dusza, której nie potrafisz wyrazić.
Uciekasz się do sztuki,
Wszelkiej słowa dusisz w sobie.
To wciąż ukrywa twój umysł;
Zbyt skomplikowany, artystyczny.
Wylewasz na płótno,
Rysujesz swoje myśli;
Myśli zbyt symboliczne,
Uwiecznione tajemnice.
Pędzel wiernym przyjacielem –
Zwiedza twoją duszę.
Pióro odwiecznym wrogiem –
Zasycha w milczeniu.
Marek Jaskulski
Koty
Koty na górze, koty na dole.
O! Znalazłem je na stole.
Zupa rybna na nim stała.
Teraz jest zjedzona cała.
Znów ich nie ma. Znowu są.
Nagle cisza. Koty śpią.
Teraz pusty cichy dom.
Co tu robić? Koty śpią.
Wiem, obudzę te kociaki.
A początek będzie taki.
Koty na górze, koty na dole.
O! Znalazłem je na stole.
Maria Kupińska
***
Życie…
Życie…
Życie…
Cudowne obrazy codzienności,
Przepyszne Twoje smaki,
Dźwięki cudownie kojące duszę,
Ludzie dobrzy, serdecznie, otwarci
na wszystkie Twoje atrybuty.
Życie…
Trwaj.
Oddech, puls, ruch.
Naciesz mnie, nasyć.
By nie było żal odchodzić.
Cezary Miłaszewski
Światła mojego portu
Jestem rozbitkiem dryfującym
po wzburzonej tafli oceanu życia.
Światła mojego portu tlą się w oddali,
Lecz droga jest długa,
Zdradliwa.
Wiatr prowokuje fale do ataku,
A ja mam coraz mniej siły
Do walki o nieustanne
miejsce na Ziemi.
Moje oczy rozpaczliwie szukają
Lądu Ukojenia.
Lecz mgła kłębi się gęstym obłokiem
Nad moją głową.
Coraz trudniej dotrzeć
do wyśnionych miejsc,
Wtulam się w tratwę istnienia
I spoglądam w niebo,
Na którym chmury rozpostarły
wachlarz fotografii.
To marzenia ukryte w migocących
tworach,
To wiara w przeznaczenie
I wędrówka
Donikąd i do wszystkości.
Anna Raczkowska
Piękno świata
Woła cię świat
Odpowiedz
Wejdź
i zanurz się w kolory, zapachy i tęczę
Chwyć
obiema rękami to piękno
i nie smuć się nigdy więcej
Mrugnij do niego okiem
obsypie cię motylami
złotem jesiennych liści
i śniegu śnieżynkami
Patrz
jak rozkwita wokół
tysiącem jezior i gór
Unieś
ręce wysoko
i dotknij pierzastych chmur
Odpowiedz
na wołanie
nie daj się dłużej prosić
leć
wysoko jak ptak
A piękno cię będzie unosić!
Klaudia Małyska
Właśnie Ty
Kolejny dzień
Kolejna noc
a ja czekam...
tęsknię za tobą
za twym uśmiechem
czy czułym słowem
spotkamy się
gdzie?
w moich snach
nad ranem
w mych myślach
w świecie wyśnionym
i wymarzonym
aż tu nagle ty
pojawiasz się w mym realnym świecie
i jesteś
moim księciem
co każdy dzień
i każdą noc
rozjaśniasz mi
Tom XV
Cezary Miłaszewski
„Najlepiej nie – być”
Najlepiej być spadającą gwiazdą,
Cichym niebieskim płomieniem,
Który rozbija szklaną ciszę przestrzeni.
Najlepiej być Księżycem w pełni,
Oświetlać duszom drogę do nieba.
Najlepiej być skrzydłem anioła,
Łagodnym trzepotem
unosić się w otchłań białą.
Najlepiej być skałą –
Wysoką, niewzruszoną, dumną i kruchą.
Najlepiej być lilią,
Otwierać się dla ciebie,
Zamykać dla innych.
Najlepiej być łzą,
Cichym strumieniem,
Nieistotnym tchnieniem.
Najlepiej być sobą,
Słyszeć krzyk ciszy,
Spalać się z bólu,
Rozmawiać z deszczem.
Najlepiej mieć czternaście lat.
Tworzyć własny wachlarz diamentowych wspomnień –
Szufladę, w której mieszkają zaprzeszłe lęki
I nieba błękit.
Najlepiej patrzeć w lustro
I udawać, że niczego w nim nie ma.
Bać się wczoraj, dzisiaj, jutra.
Robić to, czego nie trzeba.
Nosić na piersiach korale ciężkich łez.
Iść aleją, gdzie kwitnie bez.
Najlepiej być w niebycie
I nie być w bycie
Lub odwrotnie,
Jeśli tylko nie ma się serca ze szkła –
Tak jak ja.
Tom XVII
Artur Skóra
Kolorowy zawrót głowy
Śpiew kanarka
Zachwyt budzi.
Jego trel
Was rozbudzi.
Kiedy słońce świeci,
Kiedy pada,
On nam wszystkim nutki składa,
Dźwięcznie ćwierka, radość niesie,
Czy to wiosna, czy to jesień.
Daje nam piękne chwile,
Cały dzień spędzamy mile.
Nauczyciele przygotowujący uczniów do konkursu:
Magdalena Bilińska
Zofia Błońska
Elżbieta Varżgolis